01
maj
Arrack ze Sri Lanki
Sri Lanka
Sri Lanka. Nadmorski kurort Unawatuna, piątkowe popołudnie. Przejeżdżając tuk tukiem, dostrzegam dość ciekawą sytuację. Wyjątkowo dużo ludzi stoi przed witryną sklepową. Nie wchodzą do środka, odbierają zza krat jakieś buteleczki i odchodzą. Czyżby jakaś promocja? Zatrzymajmy się, muszę sprawdzić o co tutaj chodzi. Podchodzę bliżej i… ?
No tak, że też wcześniej o tym nie pomyślałem! Monopolowy
No tak, że też wcześniej o tym nie pomyślałem! Monopolowy
Arrack
Na Sri Lance, alkohol sprzedawany jest, tylko w wyznaczonych godzinach i tylko w wyznaczonych do tego punktach. Tzw. Wine Story, czyli sklepy sprzedające alkoholowe trunki, wyglądają dość ciekawie. Nie jeden bank nie powstydziłby się takich zabezpieczeń. Kraty skutecznie chronią dostępu, do płynnych skarbów. Na nic wyciągnięte ręce spragnionych klientów, na nic wołania i prośby. Każdy musi poczekać na swoją kolej.
Największą popularnością cieszy się arrack. Kim zatem jest starszy brat toddego?
Arrack w przeciwieństwie do swego słabszego brata, potrzebuje czasu i pracy. Nie od razu zyskuje na sile. Z lekkiego winka palmowego, pod wpływem destylacji, przechodzi w dorosły arrack.
Już nie ma 4-5% alkoholu, teraz w zależności od szlachetności ma od 33-50%. Arrak to zatem nic innego jak destylat soku palmowego
Niekiedy trzymany w beczkach dębowych, niekiedy z aromatami owocowymi. Odmian i rodzajów mamy wiele, jednak najczystszy i najprawdziwszy jest ten wytwarzany tylko z soku kwiatów palmy kokosowej.
Zagadka rozwiązana
Na naszej stronie znajdziecie też wpis o lankijskim winie palmowym.
Zapraszamy