Święty Mikołaj

Aby poznać historię tego wyjątkowego świętego, musimy cofnąć się w czasie. Mikołaj z Miry, zwany także Mikołajem z Bari to postać z VI wieku. Jak podają kroniki, miał urodzić się w niewielkim miasteczku Patara, na terenach dzisiejszej Turcji. Był jedynym dzieckiem w bogatej, pobożnej rodzinie. Od najmłodszych lat żył bardzo przykładnie i stawał w obronie pokrzywdzonych. Po śmierci rodziców cały odziedziczony majątek postanawia rozdać potrzebującym i biednym. W późniejszym okresie zostaje wybrany biskupem Miry, stąd na obrazach bardzo często spotkamy go z pastorałem.
Mikołaj jest świetnym zarówno kościoła katolickiego jak i prawosławnego. Od IX wieku był on przez długi czas jednym z najczęściej czczonych świętych. Największe jego sanktuarium znajdziecie we włoskim Bari, gdzie przechowywane są również jego relikwie. Zmarł 6 grudnia, stąd tego dnia obchodzimy jego święto.

W tym samym sanktuarium w Bari pochowana jest także nasza polska królowa Bona Sforza.

Na przestrzeni wieków, zmieniały się tradycje związane z obchodami jego święta, a także sam sposób przedstawiania Świętego Mikołaja.

Jedne z ciekawszych tradycji pochodzą z Holandii. Już od XV wieku dzieci odwiedza tam Sinterklass, starszy szczupły mężczyzna, ubrany w tradycyjny biskupi strój. Przypływa on właśnie dziś 5 grudnia na statku parowym w towarzystwie Zwarte Pieta. Swego niezastąpionego pomocnika, który wślizguje się przez kominy by niepostrzeżenie zostawić w dziecięcych butach prezenty.

Prezenty w butach, brzmią znajomo

Od XV wieku ubodzy mieszkańcy 5 grudnia ustawiali swoje buty w kościele, a bogaci mieszkańcy wkładali do nich podarki. 6 grudnia prezenty były rozdzielane pomiędzy ubogich i bezdomnych.
Z czasem tradycja zostawiania butów przeszła na dzieci, które za wzorowe zachowanie miały być nagradzane drobnymi słodkimi upominkami. Czyste buciki wieszane były przy kominku lub stawiane w największym pokoju i czekały na poranną niespodziankę. Niekiedy dzieci wkładały do butów marchewkę lub zostawiały przy nich szklankę mleka, dla konia Sinterklaasa – zwanego Amerigo.

Współczesne nam wizerunki Świętego Mikołaja w czapce „elfiej” zamiast biskupiej mitrze, pojawiły się dopiero w XIX wiek. To wówczas pewien amerykański rysownik Thomas Nats, przedstawił w niespotykany wówczas sposób Świętego Mikołaj rozdającego prezenty żołnierzom. Kilkadziesiąt lat później, na początku lat 30- tych XX wieku, Coca-Cola zaprezentowała swoją wersję Świętego Mikołaja, która towarzyszy nam po dziś dzień.

Już jutro przeniesiemy się do Laponii, aby osobiście odwiedzić Świętego Mikołaja.